Lot widokowy nad Warszawą czekał na nas od dawna. Kapryśna pogoda sobie z nas kpiła dosyć długo, przez co lot był co i rusz przekładany.
Jednego razu nawet byliśmy już na miejscu czekając na wypatrzone "okienko pogodowe". Niestety, zamiast okienka pojawiła się raptem dziurka od klucza w drzwiach pogodowych ;)
Wycieczka skończyła się zatem na zdjęciach samolotów w hangarze Aeroklubu Warszawskiego
Następna okazja miała się zdarzyć 6 stycznia, jak to kolega Jacenty określił już nie będzie pogodowego okienka a całe drzwi od hangaru ;)
Nie mylił się. Pogoda była znakomita, bezchmurne niebo, słońce i świeży śnieg - po prostu bajka :)
Dla mnie bezapelacyjnie największą atrakcją było wykonanie low-passa nad drogą startową nr 3 na Lotnisku Chopina - mógłbym tak latać cały dzień :D
Co wyszło z tej całej wycieczki można zobaczyć na zdjęciach poniżej, zapraszam do oglądania :)